poniedziałek, 28 października 2013

Słowem wstępu



Jak to było? Damą w salonie, kucharką w kuchni, ladacznicą w łóżku?  Bycie poprawną panią domu wcale nie jest takie proste jakby się mogło wydawać, zresztą nie trzeba być ideałem, wystarczy stworzyć pozory dla otoczenia;) Ale mi i te pozory opornie wychodzą, bo ogarnięcie panującego w moim domu chaosu to nie taka prosta sprawa. Jako mama 2- latka i 2- miesięczniaka mam delikatna potrzebę uzewnętrznienia  wzlotów i upadków  przewijających się w mojej codzienności.  A będzie tu głównie o kulinarnych oszustwach , ukradzionych przepisach, „iściu na latwiznę”, no i trochę mądrości o diecie mamy karmiącej ;) bo to takie na czasie u mnie teraz.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz