Banalnie prosty deser, znowu teściowa
zapowiedziała się z wizytą i musiałam coś zrobić. Wybrałam Stefanię, bo mój właściciel
ją uwielbia i miałam gwarancję, że pomoże mi to skonsumować ;) I dobrze, ze
wybrałam to ciasto, bo teściowa została zatrzymana siłami natury ( orkan
Ksawery) i nie dotarła.
Składniki:
·
Około 250 gramów herbatników (zależy od
wielkości blachy)
·
1 litr
mleka
·
1 szklanka kaszy manny
·
1 szklanka cukru ( ja dałam ¾)
·
1 kostka margaryny
·
2 łyżki kakao
·
Aromat waniliowy
Mleko,
margarynę i cukier dać do garnka, podgrzewać aż
margaryna się roztopi, jak mleko zacznie wrzeć należy zmniejszyć temperaturę
i wsypać kaszę, kakao i olejek. Mieszać energicznie cały czas, aż masa będzie
gęsta. Blachę wyłożyć herbatnikami, wylać masę i przykryć drugą warstwą
herbatników.
Polewa:
- 50 gramów margaryny
- 5 łyżek cukru pudru
- 3 czubate łyżki kakao
- 2 łyżki mleka
- Wiórki kokosowe do posypania
Margarynę
podgrzać z mlekiem aż się roztopi, dodać cukier i kakao, mieszać energicznie aż
uzyskamy jednolitą gładką masę.
Posmarować
polewą ciasto i posypać wiórkami kokosowymi.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz