wtorek, 8 grudnia 2015

Robi się świątecznie- piernikowo

"Trochę nie mogłam się zebrać, żeby umieścić  tegoroczne dzieła. Dziś mi też plany inni psują, choć wolne to o szpital trzeba zahaczyć. Sprzątając dzisiaj ociopnkę stwierdzam, że nigdy nie będę pedantką, bo mnie rozczulają ślady małych łapek rozmieszczone po całym mieszkaniu:) i ani trochę mi nie przeszkadza. W grudniu czas płynie jakoś szybciej. Gotówka też ucieka nie wiadomo gdzie".

Pierniki z przepisu: Pierniki 



A tutaj niespodzianka- uchowane z zeszłego roki zapomniane oczekują na swój czas w słoiku:
 



 

wtorek, 17 listopada 2015

Ciasteczka owsiane

"Mój mały atopowy synek dostał zakaz jedzenia wszystkiego co niezdrowe. Przy zaostrzeniu objawów, szlaban na słodycze, fast foody i wszystko co zawiera nadmierną ilość chemii... czyli generalnie powinien mieć zakaz jedzenia prawie wszystkiego. Pani dermatolog kazała upiec zbożowe ciasteczka, więc co mi tam, żaden problem. Wróciliśmy do domu i zabrałam się do roboty :)"





Składniki:
- 2 szklanki płatków (miałam błyskawiczne orkiszowe)
- 1/2 szklanki otrębów gryczanych
- 1/2 szklanki mąki owsianej
- 200 gramów jogurtu naturalnego
- 1/2 szklanki mleka
- 4 łyżki wiórków kokosowych
- garść słonecznika
- garść rodzynek
- garść żurawiny suszonej
- garść suszonych jabłek pokrojonych w kosteczkę
- olejek waniliowy
- 5 łyżek miodu


Wszystko wymieszać, wrobić jak mięso mielone na kotlety ;) odstawić na 30 minut, żeby sobie napęczniało. Z gotowej masy uformować niewielkie kuleczki, układać je na blasze wyłożonej papierem do pieczenia, a następnie docisną widelcem lub łyżką, żeby były bardziej płaskie.
Wypiekać w 180 stopniach około 15 minut.



Wszystko ładnie i pięknie, wyszły pyszne, tylko głównemu zainteresowanemu nie smakowały... ale mam nadzieję, że się przyzwyczai do nowych zasad panujących w domu. A słodycze właśnie pakujemy i rozdajemy komu popadnie... poboli poboli i przestanie ;)

Sutaszowy wisior

Miłe złego początki, o tyle o ile przy broszce trochę poprzeklinałam, trochę popsioczyłam i dała się skończyć, tak przy niebieskim wisiorze zaczęłam się łamać, żyłka się plątała, koraliki się kręciły, sznurki plątały.... efekt też nie jest do końca zadowalający, mąż kazał go rozpruć i zrobić od nowa. Moim zdaniem, te pierwsze niedoskonale właśnie trzeba zachować, dla porównania.




piątek, 13 listopada 2015

Mój sutaszowy debiut--> czyli pierwsze koty za ploty ! Broszka

Moja fantazja nie zna granic, zasypiając mam miliony myśli, postanowiłam to wykorzystać w kreatywny sposób. W ogromnej niecierpliwości oczekiwałam przesyłki z zestawem do sutaszu, aż się doczekałam! Pierwsza batalia stoczona, efektem jest zielonoszara broszka. Nie chwaląc się, uważam, że jak na pierwszy raz poszło mi całkiem nieźle :) Uwaga Uwaga! po czterogodzinnej walce mamy to:

Aha, i nie oszukiwałam, wszystko wykonane jest jak trzeba pozszywane, podklejone dopiero po zakończeniu od spodu filcem :) Oczywiście, są mankamenty, ale człowiek uczy się na błędach. Mam nadzieję, że z każdą kolejną rzeczą będzie szło mi coraz lepiej. Kolekcja wiosna lato nadchodzi ;)


środa, 28 października 2015

Zapiekana ziemniaczana z kurczakiem ---> mężowa ;)

"Dzisiaj znowu mąż gotował... ostatnio to jest dość częste, z racji ograniczenia mej wydolności fizycznej i psychicznej spowodowanej ogromem negatywnych bodźców docierających do mnie ze świata zewnętrznego. Co trzeba przyznać-  stara się chłopak, i całkiem jest mi to jego gotowanie na rękę, może bloga przechrzcimy na np. "nieperfekcyjne małżeństwo" zważywszy na fakt iż męski wkład w jego tworzenie jest ostatnio dość znaczący."




Zapiekanka ziemniaczana 
 
Składniki:

- 2 piersi z kurczaka - 500g
- ziemniaki 1-1,5 kg
- 2 spore cebule
- pieczarki 400g
- papryka
- marchewka
- 2 ząbki czosnku
- tymianek
- masło do smażenia
- przyprawa do kurczaka (papryka słodka, ostra, sól, pieprz, czosnek granulowany, kurkuma, kmin, imbir, gałka itp.)
- tymianek do posypania ziemniaków
- śmietana 12% lub 18%
- jajko duże
- ser tarty do posypania, lub kilka plastrów, aby obłożyć zapiekankę
- naczynie żaroodporne lub wysoka blacha do pieczenia

Przygotowanie:


My mamy naczynie żaroodporne owalne 30 x 20 cm. Ziemniaki obrać, umyć, pokroić w cienkie plastry i wymoczyć, wodę kilka razy zlać, aby się pozbyć zbyt dużej ilości skrobi. Ziemniaki pogotować w osolonej wodzie z 10 min. (licząc od momentu wrzenia wody), aby je troszkę zblanszowć, następnie przelać je zimną wodą i zahartować.
W czasie jak ziemniaki się gotują przygotowujemy farsz. Cebulę kroimy w piórka, pieczarki w plastry, czosnek można tez drobno pokroić, paprykę w małe słupki, marchewkę ścieramy na średnich oczkach.
Kurczaka przekrawamy wzdłuż, aby z jednej piersi powstały dwa cienkie kotlety. Następnie kroimy w paski, a potem w kostkę. Kostki kurczaka obtaczamy w przyprawach.
Na patelni rozgrzewamy dużą łyżkę masła. Smażymy cebulę na szklisto i dodajemy czosnek. Następnie wsypujemy pieczarki i smażymy, czekamy, aż się podsmażą i odparują wodę, później dodajemy paprykę i marchewkę. Smażymy całość co chwilę mieszając. Można troszkę przyprawić solą i przyprawami.
Naczynie smarujemy masłem, układamy warstwę ziemniaków (można je delikatnie posypać tymiankiem), następnie warstwa farszu, znów ziemniaki, tymianek i jeszcze raz warstwa farszu i na koniec znów warstwa ziemniaków. Teraz śmietanę roztrzepujemy z jajkiem, przyprawiamy solą, pieprzem, tymiankiem, kolendrą i papryką.
Całość mieszaniny śmietany delikatnie wylewamy na górną warstwę ziemniaków. Następnie układamy plastry sera, lub obsypujemy startym serem. Wkładamy do piekarnika na środkową półkę na 35 - 45 nim. rozgrzanego do 200 stopni Celsjusza. Jak za mocno zacznie się rumienić i przypalać ser można całość przykryć (chociażby folią aluminiową) i później pod koniec pieczenia znów odkryć, aby odparować nadmiar wody.
Po wyjęciu z piekarnika odstawić na 10 min., aby całość się troszkę stężała  i przestygła. Smacznego.



środa, 16 września 2015

BMW tort po najmniejszej (prawie) lini oporu

"Na urodziny synka ogarniętego manią BMW,  trochę na łatwiznę, aczkolwiek wkład własny był znaczący, prawie trzygodzinny. Biszkopt, kupiony, konfitury babci Magdy, i krem z paczki :P Najwięcej energii pochłonęło zrobienie masy cukrowej na znaczek BMW z resztek znajdujących się w szafce ( zakupy miały być zrobione, ale wyszło jak zawsze).



Przepis ;) z przymrużeniem oka

Biszkopt
3 paczki kremu w proszku
600 ml mleka
masa cukrowa: na oko : ) 200 gramów cukru pudru, 10 gramów mąki kartoflanej, łyżeczka żelatyny, łyżeczka masła, barwniki. na oko, bo dałam tyle cukru ile miałam, potem ratowałam się kartoflanką ;)

Przepis na masę cukrową polecam czerpać z innego miejsca ;) bo na oko to niejeden umarł ;) Choć robiłam ją nie pierwszy raz, to z  takich resztek  jeszcze nie miałam okazji, mimo iż było jej malutko, jakoś dałam radę ulepić  co chciałam :)

piątek, 11 września 2015

Moje pierwsze GOŁĄBKI !!



"Pierwszy raz w życiu postanowiłam zrobić własnoręcznie gołąbki, zawsze składałam zamówienie do mamy, albo ja albo mój pierworodny syn. Miało być łatwo lekko i przyjemnie- tak powiedziała koleżanka z pracy : "przecież to najprostsze danie" , yhm no no ;)  Trochę podpytałam mamę, trochę koleżanki, trochę poczytałam przepisy w internecie. Ale, że ja przepis mogę mieć przed nosem a i tak zrobię po swojemu, to przecież chyba wszyscy wiedzą :P "
Moje wpadki:


  • Zagotowałam wodę z solą i olejem jak należy, wkładam kapustę.... źle wyliczyłam i prawo wyporności mnie pokonało ;) chlup chlup, płyta zalana. Nabierką powybierałam ile wody mogłam i już się gotowało.  Uff... będzie już z górki :)

  • Ale wyjmijcie tą kur%#ę z garnka !!! gorąca ciężka mega wielka kkkapusta!!! W dupie z tym wylałam wodę, kapustę pierdyknęłam do zlewu, chociaż mama wodą zawsze podlewała gotowe już gołąbki... trudno, poradzę sobie bez :)

  • Obieranie liści, mimo wyciętego wcześniej głęba też do prostych nie należało, ponieważ mi się spieszyło i nie czekałam aż cudowne warzywo ostygnie, paluchy poparzone.

  • Przesoliłam ryż... ale to już nie dawałam soli do mięsa... 


Przepis:

Kapusta
1,5 kilo mięsa mielonego
1 szklanka ryżu
olej
sól
pieprz
czosnek
bułka tarta
2 jajka
Koncentrat pomidorowy
rosół do podlania ok 1,5 litra- może być taki z kostki, albo woda z kapusty+ rosołek z kostki


I teraz wykonanie ;) Teoria: Zagotować w dużym garnku wodę, dodać 2 łyżeczki soli i 2 łyżki oleju. Z surowej kapusty usunąć głąb. Do wrzątku wrzucić kapustę, gotować 10 minut, a następnie ją wyjąć, i pooddzielać liście.
W praktyce należy tak wymierzyć ilość dolanej wody, aby po włożeniu do niej kapusty nam woda się nie zaczęła wylewać- to w końcu jest wrzątek ;P  Można skorzystać z wzoru na objętość kuli ;P 
 
 taki żarcik ;P

Jakoś sobie poradziłam.

Wyjąć kapustę----> ja ją koniec końców wypierdzieliłam do zlewu... nie dałam rady jej wyjąć z garnka.

Mięso, wymieszałam z jajkiem, przyprawiłam wg uznania, dodałam trochę bułki tartej żeby mieć bardziej zwartą konsystencję.

I pozawijałam w kapustkę !!!


Ciasno poukładałam gołąbki w garnku zalałam rosołem dodałam koncentrat- wcześniej rozpuszczony w rosole, i gotowałam, gotowałam i tak przez 2 godziny.

Tadam!!! :



Komisja do spraw oceny jakości w składzie Ignacy, Maksymilian i Mateusz Borysionek uznała, iż są jadalne, nawet smaczne, ale babcia robi lepsze :P

niedziela, 10 maja 2015

Kruche ciasto z bezą, rabarbarem i kruszonką

" Żal było by nie wykorzystać podarowanego rabarbaru, i nie wykombinować jakiegoś prostego i pysznego ciasta. Po moich ostatnich kulinarno- piekarniczych wpadkach, miło, że jednak czasem mi coś wyjdzie, coś czym można się podzielić:) Mam nadzieję, że przy tym cieście i jakiejś kawce, czas na wyborach minie szybciej a policzone glosy będą się zgadzały już za pierwszym razem."


Składniki:

Ciasto:


- 3 szklanki mąki
- 1,5 szklanki cukru
- 1 kostka masła
- 1 całe jajko
- 2 żółtka (białka odkładamy do bezy)
- cukier waniliowy
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia


Beza:
 
- 2 białka
- 4 łyżki cukru
- szczypta soli


Ponadto:

- Rabarbar obrany, pokrojony obtoczony w cukrze, około 4-5 lasek, nie za dużo, bo ciasto nie wyrośnie.
- Tłuszcz do blachy

Ciasto zagnieść, 2/3 wyłożyć na wysmarowaną tłuszczem blachę. Białka ubić na sztywną pianę, dodać szczyptę soli i cukier, ubić na gładką masę. Rabarbar obrać, pokroić na ok 1 cm kawałki, obtoczyć w cukrze i rozsypać na ciasto. Na rabarbar wyłożyć pianę z białek, i posypać rozkruszonym pozostawionym  wcześniej ciastem. Piec około 40 minut w 180 stopniach.

Pozostawić do wystygnięcia i następnie pożreć w całości !
Albo lepiej w kawałkach ;)




sobota, 4 kwietnia 2015

Mazurek pomarańczowy Pawła Małeckiego

" Ponockowe, mega absorbujące ciasto :) Nie jestem normalna, resztkami sil tkałam ciasto i konfiturę z książki Lidlowej za 1 grosz ;) Wyszło to oto cudo: 



I muszę przyznać, że pomimo iż dzierganie konfitury zajęło mi aż 3 godziny- tak w przybliżeniu to jednak jestem zadowolona z efektu.  Z racji mojego deficytu sił i cierpliwości ten pikny mazurek nie istniałby gdyby nie ciocia Karinka, która dzielnie wydłubywała pestki z pomarańczy:)

Decoration by Maffi after one beer :P

 


Ciasto kruche migdałowe

  • 200 g mąki pszennej, tortowej
  • 50 g cukru pudru
  • 50 g mączki ze zmielonych migdałów
  • 1 żółtko jajka, rozmiar L
  • 100 g masła, pokrojonego w kostkę
  • szczypta soli

Masa marcepanowa na rozetkę

  • 200 g masy marcepanowej
  • 1 białko jajka, rozmiar L
  • 10 ml rumu

Konfitura pomarańczowa

  • 5 średnich pomarańczy, sparzonych, wyszorowanych
  • 1 opakowanie cukru waniliowego lub 1 laska wanilii
  • 300 g cukru


Ciasto kruche migdałowe

Mąkę, mączkę migdałową i cukier puder przesiewamy na blat lub do miski. W środku robimy zagłębienie, dodajemy żółtko, masło, sól i siekamy składniki dużym nożem. Delikatnie zagniatamy ciasto (jeśli masa nie będzie chciało się połączyć, możemy dodać 2 łyżki zimnej wody), zawijamy je w folię i chłodzimy w lodówce około godzinę. Ciasto rozwałkowujemy na grubość 5 mm i wycinamy z niego prostokąt o wymiarach 20 x 15 cm. Przekładamy na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia, nakłuwamy widelcem w kilku miejscach i wkładamy do piekarnika nagrzanego do temperatury 180°C na 10-12 minut. Ciasto po upieczeniu powinno być blade.

Masa marcepanowa na rozetkę

Wszystkie składniki dokładnie mieszamy. Masę nakładamy do worka cukierniczego z dekoracyjną końcówką i szprycujemy rozetki na obwodzie upieczonego wcześniej spodu z ciasta kruchego. Pieczemy w temp. 180°C (termoobieg) lub 190-200°C (bez termooobiegu) przez 12-14 minut, aż ciasto nabierze złotego koloru. Studzimy.

Konfitura pomarańczowa

Ścieramy skórkę z pomarańczy. Białą warstwę skórki odcinamy i wyrzucamy (jest to najbardziej gorzka część pomarańczy). Obrane owoce kroimy w mniejsze kawałki, miksujemy i wlewamy do garnka. Dodajemy cukier oraz laskę wanilii przeciętą wzdłuż na pół (lub cukier wanilinowy). Gotujemy około 30-40 minut na średnim ogniu do uzyskania konsystencji konfitury. Gorącą konfiturę (bez laski wanilii) równomiernie rozsmarowujemy na kruchym cieście, nie przykrywając rozetek.
Gdy konfitura wystygnie, mazurek dekorujemy bakaliami: kandyzowanymi wiśniami, skórką pomarańczy i orzechami.


czwartek, 19 marca 2015

Niebieskie rękawiczki

" Gdy z niedowierzaniem spojrzała w stronę kuchni
- Boże, od kiedy mam w kuchni lustro? Spojrzała na swoje odbicie w umytym piekarniku".

Obiadu dziś nie będzie- sprzątam na wiosnę ;)

sobota, 3 stycznia 2015

Snickers - ciasto

To było jeszcze grudniowe, świąteczne rzec by można. Ciasto, hmm... dla fanów słodkości, bardzo słodkich słodkości. Nam niestety do gustu nie przypadło, aż tak by pożreć całą blachę, w tym wypadku umiar został zachowany, jeden kawałek i głód słodyczowy został zaspokojony na przynajmniej tydzień ;)


Przepis:


Ciasto:
- 15 dag kasi
- 15 dag cukru
- 3 żółtka
- 30 dag mąki
- 2-3 łyżki śmietany kwaśniej ( ja dałam jogurt grecki )
- 1 budyń śmietankowy
- 1 łyżka proszku do pieczenia
- 1 cukier waniliowy

Ciasto zagnieść i piec do zarumienienia - 175 stopni, około 15-20 minut.

Budyń:
- 1/2 litra mleka
- 1/3 kostki masła
- 1/2 szklanki mąki
- aromat śmietankowy
- krakersy 1 paczka

Pół mleka zagotować, dodac masło. Resztę wymieszać w osobnym  pojemniku i następnie dodać do wrzącego mleka. Gorąca masę wylać na ciasto i ułożyć na niej krakersy.

Masa orzechowa:
 -2 puszki masy kajmakowej
- 35 dag orzechów ziemnych (już obranych)
- 2 łyżeczki masła
- 2 łyżeczki cukru.
- 20 dag czekolady gorzkiej lub kuwertury 

Masło rozgrzać na patelni, dodać cukier, orzechy, i masę kajmakową. Masę wylać na krakersy i ostudzić, polać czekoladą, ja akurat miałam w posiadaniu kuwerturę, i efekt był  zadowalający.




Ciasto przechowywać w lodówce.

Pizza idealna wg. przepisu męża

W ostatnim czasie miałam wiele na głowie- zbyt wiele. Poskutkowało to tym iż mój mąż do perfekcji opanował tworzenie pizzy. Tworzenie- bo dla niego robienie pizzy to co najmniej duchowe przeżycie. Że niby łaskawie podarował mi prawa autorskie do tego swojego cuda (choć tak na prawdę to czuł się nie doceniany, że każdorazowe dzieło nie zostało uwiecznione na zdjęciu i dodane w to moje ustronne miejsce). Zdążyłam cyknąć fotkę zanim została pożarta przez naszego diabelskiego trzylatka.



Ciasto na pizzę (2 porcje po 30 cm cienkie)

- 500 g mąki pszennej tortowej typu 450
- 250 ml ciepłej wody
- 30 g drożdży świeżych - 1/3 kostki 100g (lub 10 g drożdży w proszku - ok. 2 łyżeczki)
- łyżeczka cukru
- łyżka soli
- 2 spore łyżki oliwy (może być olej)
- semolina - kaszka manna (do podsypywania ciasta)

Przygotowanie:

- Odlać trochę ciepłej wody do miseczki i rozpuścić drożdże, dodać im cukru, aby miały co jeść,
można dodać im troszeczkę mąki (pół łyżeczki), aby lepiej rosły - odstawić w ciepłe miejsce, zaczekać do sfermentowania (5 - 10 min.)
- Do miski wsypać mąkę (można przesiać).
- Wlać oliwę (olej).
- Dodać rozpuszczone drożdże.
- Wlać ciepłą wodę (nie całą) do miski z mąką (zostawić trochę wody w pojemniku i wsypać do tej resztki wody sól i ją rozpuścić - tą wodę z solą dodać na końcu do ciasta!).
- Ugniatać.
- Dodać wodę z solą.
- Ugniatać.
- Jak jest zbyt płynne dodać ciut mąki. Jak zbyt twarde i suche i nie chce się połączyć całą mąka dodać ciut ciepłej wody.
- Ciasto gotowe, gdy praktycznie cała mąka zniknie ze ścianek miski i wszystko ładnie się połączy.
Konsystencja powinna być dość zwarta, aby można je było bez problemu wziąć w rękę.

Można ciasto lekko zwilżyć wilgotną dłonią, przykryć ściereczką i zostawić w misce do wyrośnięcia na 2h (dla cierpliwych).

Ja ciasto zamykam w zimnym piekarniku na te 2h do wyrośnięcia, tam jest stała temperatura pokojowa i nie ma przeciągów :)

Jak ciasto wyrośnie, podzielić je sobie na 2 porcje. Na stolnicy wysypać kaszkę manną, z ciasta uformować kulkę i następnie ją ręką lekko ugnieść i rozwałkować.

Przełożyć placek pizzy do formy. Posmarować uformowane ciasto sosem pomidorowym:
- dla leniwych: wymieszać koncentrat pomidorowy, sól, pieprz, cukier, bazylia, oregano, trochę wody, odrobina octu.
- dla ambitnych: czosnek podsmażyć na oliwie, dodać posiekaną cebulę w piórka, usmażyć na złoty kolor, dodać przecier pomidorowy lub pomidory w puszcze, lub normalne pomidory obrane ze skórki, zagotować, zredukować, dodać sól, pieprz, cukier do smaku, zioła: bazylia, oregano, wystudzić, zblendować i też gotowe)

Piec w temperaturze 230-240 stopni C przez ok. 9 min. na samym dole - jak w piecu na pizzę.
Ja mam okrągłe blachy do pizzy, ale można również piec na zwykłej blasze.

Po 9-ciu minutach sprawdzić pizzę, podważyć spód pizzy i sprawdzić kolor wypieczenia, powinien być lekko jasno brązowy, ciemny żółty kolor.
Gdy jest zbyt jasny dać jej jeszcze kilka minut w piecu!

Na koniec jak wyjmiesz pizzę z pieca posypać oregano!

Składniki:
- Ja polecam i używam ser mozarella biały w zalewie kulka z Lidla ok 2,50 zł (starcza spoko na 2 pizze).
- Dobry starty żółty ser. Nie warto kupować wyrobów seropodobnych bo się rozwarstwiają i puszczają wodę.
- Jakaś wędlina wystarczą spokojnie 3-4 plastry na pizzę (szynka, boczek, salami)
- Cebula
- Pieczarki
- Papryka
- Kurczak (resztki z obiadu :)
- Pomidor
- Kukurydza
- Owoce morza - ja nie lubię, więc nie robię
- Ananas
- Oliwki
- Brokuły rozdrobnione (najlepiej mrożone, świeże robią się gumiaste – zatem nie polecam)

Wiadomo nie wszystkie składniki na raz! Najlepsza pizza wychodzi z maks. 5 składnikami.

Ostatnio robiłem z gotowanym jajkiem, była nawet dobra :)
Kiedyś robiłem z surową cienko pokrojoną polędwiczką wieprzową, też była dobra, ale musiała się nieco dłużej piec, aby mięso było dobre.


Moje ulubione propozycje, które robię najczęściej:
- Pizza z rukolą - składniki: ciasto, sos, ser mozarella, szynka, boczek, ziarna słonecznika, pieprz grubo mielony, ser żółty. Po upieczeniu posypac oregano i położyć liście rucoli - pycha!
- Pizza klasyczna - składniki: ciasto, sos, ser mozarella, szynka, cebula, pieczarki, żółty ser. Po upieczeniu posypać oregano.
- Pizza z kurczakiem - składniki: ciasto, sos, ser mozarella, szynka, kurczak, pomidor, kukurydza, żółty ser. Po upieczeniu posypać oregano.





Życzę smacznego.