Składniki:
- około 200 gramów makaronu cannelloni
- 450 gramów mrożonego szpinaku
- 400 gramów fileta z kurczaka
- 2 serki topione śmietankowe (2x 100gramów)
- 400 ml mleka
- 1 por (biała część)
- 1 kostka rosołowa
- przyprawy: maggi, czosnek granulowany, pieprz
- 2 łyżki oleju
Przygotowanie:
Do małego garnka wlać mleko i dodać serki, podgrzewać na
małym ogniu, aż serki się roztopią, mieszać energicznie, aby się nie przypaliło
i nie było grudek. Jak sos będzie gładki dodać kostkę rosołową. Gotować tak z
2-3 minuty, od czasu do czasu mieszając.
Na patelni rozgrzać tłuszcz, dodać cebulę, kurczaka i
skropić maggi. Podsmażyć na złoty kolor
i dodać szpinak ( ja mój wcześniej roztopiłam w osobnym garnku, ale to
jest raczej zbędne, po co brudzić;) ). Jak
szpinak się rozpuści, gotować jeszcze chwilę, tak by odparowała woda. Ja
oczywiście nie wytrzymałam i dodałam czosnek, chociaż troszkę i granulowanego,
ale jednak dodałam. Ale jak już wcześniej zaobserwowałam Ignasiowatemu to nie
przeszkadza;).
Gotowym farszem nadziewać makaron i ułożyć w naczyniu żaroodpornym.
Trzeba to poukładać tak by była jedna warstwa, którą zaleje sos, bo jak coś
będzie za bardzo wystawało, to się spali ;) Mi wyszły 2 za dużo i one właśnie
się zfajczyły;)
Jak już jest poukładane to zalewamy wszystko sosem serkowym
i zapiekamy 30 minut w 180 stopniach.
Było to moje pierwsze cannelloni, więc nie wyszło idealne z
wyglądu, trochę się spaliło jak już wcześniej wspomniałam, ale i tak było
pyszne.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz