Składniki:
- Kurzak 2 kg
- 100 ml wódki
- 1 łyżeczka papryki słodkiej
- 1 łyżeczka papryki ostrej
- 1 łyżeczka soli
- 2 łyżki miodu
- 1 łyżeczka masła
- 4 ząbki czosnku
- 1 cebula
- 3 łyżki oliwy
- worek do mrożenia
Miód wymieszać z wódką, dodać przyprawy. Kurczaka umyć,
włożyć do środka czosnek i cebulę (cebulę pokroić na 4 części). Kurczaka włożyć
do worka a następnie zalać marynatą i włożyć na noc do zamrażalnika.
Zamrożonego kurczaka przełożyć do naczynia żaroodpornego,
albo na blachę. Piec godzinę w 180 stopniach przykrytego folią aluminiową,
następnie 1,5 godziny w 220 stopniach. Zdjąć folię, posmarować kurczaka masłem
i piec jeszcze około 30 minut, ja zmniejszyłam temperaturę do 180 i włączyłam
termoobieg, ale jak nie ma termoobiegu to należy zostawić 220 stopni.
To było tak naprawdę
danie wg mojego przyszłego niedoszłego męża, on szykował marynatę, ja tylko
upiekłam ;)
Jako, że kurczak był duży podałam go z samą sałatą:
- sałata
- ½ ogórka (w plaserkach)
- 2 małe pomidory (w plasterki)
- 1 marchewka (wstążki zrobione obieraczką)
- oliwa, woda i przyprawy (gotowa przyprawa do sosu
francuskiego)
A dla dziecka z groszkiem
z puszki ( ale moję dziecie jest imne niż wszystkie, bo to je ;) ) Spokojnie ;)
wódka z kurczaka wyparowała ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz