Danie z cyklu na
szybko, i z tego co akurat mam w lodówce. Dzieciaki dały mi dzisiaj tak
popalić, że o mały włos nie było by wcale obiadu jakiegokolwiek. Jak starszak
poszedł spać, szybko wstawiłam brokuł, w między czasie maluch zaczął szaleć i
tak między karmieniami udało mi się makaron ugotować, nawet nie patrzyłam na
zegarek, cud, że się nie rozgotował. Całą reszte zrobiłam na 10 minut przed
powrotem właściciela z pracy jak i mały poległ. Zdążyłam zrobić nawet sos
czosnkowy;)
Składniki:
- Makaron 300 gramów
- Średni brokuł
- Szynka parmeńska 70 gramów
- suszone pomidory 4 sztuki
- 2 łyżki oleju + 2 łyżki oliwy z pomidorów
- dodatkowo idealny jest do tego starty parmezan (ale ja nie
miałam)
I sos czosnkowy:
-1 ząbek czosnku
-1 łyżka majonezu
-3 łyżki jogurtu naturalnego
-Sól, pieprz
Czosnek wycisnąć do miseczki, dodać jogurt i majonez,
przyprawić i koniec ;) wersja na szybko, normalnie dodaję więcej ziół. I tak na
marginesie nie rozumiem idei kupowania gotowych sosów… przecież wymieszać te 3
składniki to żadna filozofia.
Danie ekspresowe:
Brokuł i makaron
ugotować ( w osobnych garnkach rzecz jasna), na oleju podsmażyć szynkę
pokrojoną w wąskie paski, i pomidory pokrojone w kostkę następnie dodać
rozdrobniony brokuł, chwilkę podsmażyć i
makaron. Wszystko dokładnie wymieszać i smażyć jeszcze z minutkę, aby makaron
przeszedł smakiem szynki i pomidorów.
Z tych całych nerwów, zjadłam łyżeczkę tego sosu… choć nie
powinnam, bo czosnek niby nie zaszkodzi dziecku, ale podobno zmienia smak
pokarmu i maluszek może nie chcieć ssać piersi…
ale Ignaś chyba nie wyczuł ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz